Ludzie mawiają, że jeśli masz czyste biurko, to masz też czysty umysł. Wierzę, że nie chcecie wiedzieć jak w takim razie często mój umysł wygląda ;) Jednakże staram się tą przestrzeń jakoś organizować. Używam różnych słoiczków i kubeczków na pędzle, szpatułki, nożyczki. Oprócz nich stoi na biurku mały drewniany organizer, który kiedyś kupiłam w empiku. Przemalowałam go i dodałam serduszko z masy plastycznej Marthy Stewart. Już dawno miałam ochotę zrobić z nim coś więcej, ale wciąż brakowało odpowiedniej motywacji. Ale znalazłam ją w końcu w sobie w ramach inspiracji dla Retro Kraft Shop :)
Zrezygnowałam z surowego wyglądu organizera oraz z serca. Zamiast tego dodałam parę ozdób, kwiatów, embossowanych stempli i małego taga i tym samym kompletnie zmieniłam wygląd swojego starego organizera.
Użyłam:
Pozdrawiam!